Napój niegazowany NEXT
Nowy napój, którym
Tymbark podejmuje próbę zawojowania rynku i walki z potęgą FRUGO.
Butelkę NEXT-a dostaliśmy za darmo na ulicy w ramach reklamy, więc
postanowiliśmy wziąć go dla Was pod lupę!
Mieliśmy okazję
skosztować „zielono – herbacianej cytryny z limonką” ale
dostępne są również smaki: brzoskwinia z cytryną oraz żurawina z
grejpfrutem. Wszystkie zestawy smakowe brzmią orzeźwiająco!
Niestety nic bardziej mylnego! Napój jest bardzo, ale to bardzo
słodki i po opróżnieniu całej, pół litrowej butelki, nasze
pragnienie praktycznie wcale się nie zmniejsza. Co prawda smak
zielonej herbaty jest wyczuwalny, jednak gdy spojrzymy dokładnie na
etykietę, ujrzymy, że o zgrozo, zielonej herbaty jest tam tyle co
kot napłakał, czyli 0,12%. A człowiek sobie myśli „kupię
Tymbarka z zieloną herbatą to organizm z toksyn oczyszczę,
Chińczycy piją ją litrami i jak dobrze im służy” a tu guzik!
Cukrem się nafaszeruje...
Dodatkowo warto zwrócić uwagę na to, że napój jest cytrynowo - limonkowy, a z soków owocowych w składzie najwięcej jabłek.
I to jakie szaleństwo bo całe 4%! Natomiast największą i jednocześnie niewybaczalną wadą tego produktu jest brak pozytywnego tekstu pod zakrętką! Oczywiście jak każdy produkt, NEXT ma też swoje plusy :) zaliczamy do nich intensywny smak i ładną, poręczną butelkę.
Naszym zdaniem Tymbark musi się bardziej wysilić jeśli chce na nowo podbić rynek.
Skład:
- woda
- sok z zagęszczonych soków z jabłek 4%
- sok z zagęszczonych soków z cytryn 0,5 %
- sok z zagęszczonych soków z limonek 0,5 %
- ekstrakt zielonej herbaty 0,12 %
- kwas cytrynowy – regulator kwasowości
- aromaty
- kwas askorbinowy - przeciwutleniacz (witamina C)
Cena:
2,55 zł/ butelka
co daje:
5,10 zł/ litr
Niestety NEXT do tanich nie
należy.
Wartość odżywcza
|
W 100 ml
|
W całej produkcie
|
Białko
|
0 g
|
0 g
|
Węglowodany
|
7,7 g
|
38,5 g
|
Tłuszcz
|
0 g
|
0 g
|
Wartość energetyczna
|
31 kcal
|
155 kcal
|
Ostatecznie!
3/10
świetna analiza. Nic dodać - nic ująć. Według mnie Tymbark zamiast iść z duchem czasu - czyli "wkładania" w produkt coś naprawdę wartościowego, pogrąża się coraz bardziej. Myślałam, że po reklamie "co jedzą dzicy", w końcu odkupią winy, a tu kolejny niewypał...
OdpowiedzUsuńMam do was przeogromną prośbę - znajdźcie jakiś napój herbaciany, warty uwagi. Uwielbiam herbatę, a w ciepłe dni gdy wolę się schłodzić jakimś napojem kompromisem wydaje mi się być np. Nestea, czy Lipton - zielona, lub czerwona herbata, ale właściwie za każdym razem patrząc na etykietę mój zachwyt smakiem nieco gaśnie, bo okazuje się, że to raczej nie herbata mnie urzekła, bo właściwie jej tam nie ma. :(
OdpowiedzUsuń